Ślubny niezbędnik panny młodej
Zaczyna się sezon ślubów.
Gorączka przedślubna trwa w najlepsze, dopinają się najważniejsze ustalenia co do menu, wystroju kościoła, listy gości.
Nadchodzące miesiące z literką "r" w nazwie będą sprzyjały młodym parom.
Do załatwienia jest cała masa spraw i większość z nich będzie na głowie panny młodej.
Postanowiłam tym biednym istotom trochę pomóc i przygotować dla was drogie panny młode ślubny niezbędnik. Będą to triki, tzw. niezbędniki które z perspektywy czasy lub doświadczenia mogą was wybawić z kłopotów tego dnia.
1. Zapasowe wsuwki do włosów
Nawet najbardziej staranna fryzura może zostać zmasakrowana przez porywy wiatru lub pląsy z krzepkim wujaszkiem. Warto zabrać ze sobą całe opakowanie wsuwek.
2. Mały lakier do włosów
Polecam szczególnie tym z was które borykają się z tzw. "baby haires" - niesprzyjające warunki atmosferyczne lub wygibasy w tańcu mogą wam ich przysporzyć.
3. Podręczny zestaw do szycia
Obowiązkowa pozycja ze sporym zapasem białej lub kremowej nitki plus obowiązkowo agrafki. Z własnego doświadczenia wiem, że nawet najlepiej podpięty tren nie wytrzyma przydeptania w tańcu.
4. Plastry na odciski lub/oraz baza pod makijaż
Rewelacyjny patent który znalazłam w sieci o 4 lata za późno. Jeżeli masz problem z odciskami lub należysz do tych osób które cierpią na obtarcia wewnętrznej części ud - posmaruj te miejsca silikonową bazą pod makijaż - rewelacja. Nie zapomnij też wrzucić kilka sztuk plastrów na odciski.
5. Dwie pary zapasowych pończoch lub rajstop
Gorsze niż podrzucanie panny młodej lub zabawy ze ściąganiem podwiązki może być tylko wielkie oczko w rajstopach lub pończochach utrwalone na zdjęciach lub kamerze na całe życie.
6. Podpaski lub tampony
Nawet najbardziej regularne cykle mogą spłatać figla podczas najbardziej nerwowego dnia w życiu.
7. Uniwersalne chusteczki czyszczące
8.Puder matujący, szminka, lakier do paznokci
Kosmetyczny niezbędnik do szybkich poprawek makijażowych. Lakier przyda się do zamaskowania odprysku a bezbarwny będzie jak znalazł do złapania oczka w rajstopie.
To tyle z moich typów.
Co jeszcze dodałybyście do listy?
Panny młode na przedślubną gorączkę polecam relaksacyjny masaż i trzymam za was kciuki.
Gorączka przedślubna trwa w najlepsze, dopinają się najważniejsze ustalenia co do menu, wystroju kościoła, listy gości.
Nadchodzące miesiące z literką "r" w nazwie będą sprzyjały młodym parom.
Do załatwienia jest cała masa spraw i większość z nich będzie na głowie panny młodej.
Postanowiłam tym biednym istotom trochę pomóc i przygotować dla was drogie panny młode ślubny niezbędnik. Będą to triki, tzw. niezbędniki które z perspektywy czasy lub doświadczenia mogą was wybawić z kłopotów tego dnia.
8 niezbędnych rzeczy, które panna młoda powinna mieć ze sobą w tym dniu
1. Zapasowe wsuwki do włosów
Nawet najbardziej staranna fryzura może zostać zmasakrowana przez porywy wiatru lub pląsy z krzepkim wujaszkiem. Warto zabrać ze sobą całe opakowanie wsuwek.
2. Mały lakier do włosów

3. Podręczny zestaw do szycia
Obowiązkowa pozycja ze sporym zapasem białej lub kremowej nitki plus obowiązkowo agrafki. Z własnego doświadczenia wiem, że nawet najlepiej podpięty tren nie wytrzyma przydeptania w tańcu.
Rewelacyjny patent który znalazłam w sieci o 4 lata za późno. Jeżeli masz problem z odciskami lub należysz do tych osób które cierpią na obtarcia wewnętrznej części ud - posmaruj te miejsca silikonową bazą pod makijaż - rewelacja. Nie zapomnij też wrzucić kilka sztuk plastrów na odciski.
5. Dwie pary zapasowych pończoch lub rajstop
Gorsze niż podrzucanie panny młodej lub zabawy ze ściąganiem podwiązki może być tylko wielkie oczko w rajstopach lub pończochach utrwalone na zdjęciach lub kamerze na całe życie.
6. Podpaski lub tampony
Nawet najbardziej regularne cykle mogą spłatać figla podczas najbardziej nerwowego dnia w życiu.
7. Uniwersalne chusteczki czyszczące
Poradzą sobie z odświeżeniem rąk, plamami na sukience, podkładem nie tam gdzie być powinien.
8.Puder matujący, szminka, lakier do paznokci

Kosmetyczny niezbędnik do szybkich poprawek makijażowych. Lakier przyda się do zamaskowania odprysku a bezbarwny będzie jak znalazł do złapania oczka w rajstopie.
To tyle z moich typów.
Co jeszcze dodałybyście do listy?
Panny młode na przedślubną gorączkę polecam relaksacyjny masaż i trzymam za was kciuki.

Ja jestem już po ślubie, ale muszę wykorzystać ten patent z bazą silikonową na uda. Niestety otarcia tam są masakrycznie bolesne i zawsze miałam tłustą maść ze sobą, jednak baza pod makijaż jest trwalsza, więc pewnie lepiej upora się z nimi ;)
OdpowiedzUsuńTen patent ratuje mnie podczas upałów:))
Usuńbed pamiętać o tym jak będę brała słub, na razie sę nie zapowiada ;p
OdpowiedzUsuńMalinowe Ciasteczka
Do tej listy dodałabym jeszcze mały dezodorant ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, o tym zapomniałam
Usuń