Haul - zakupy w Drogerii Pigment w Krakowie - YOPE, Semilac, Natura Siberica, Neo Nail i inne
Historia zaczyna się od wyjścia po przysłowiowe bułki a kończy na wypchanych zakupami siatach.
Miałam do kupienia prezent imieninowy a skończyło się na prezencie i masie innych kosmetyków. Tak jest zawsze, ilekroć przekraczam próg "Drogerii Pigment" w Krakowie a właściwie jej drugiej fili "Drogerii Jaśmin".
To co kupiłam na prezent oraz reszta moich szalonych zakupów znajduje się poniżej.
Na prezent postanowiłam wybrać hitowe mydełko z firmy YOPE o zapachu wanilii z cynamonem, dla siebie zgarnęłam próbkę z imbirem i drzewem sandałowym. Ponieważ solenizantka jest w ciąży postanowiłam jej sprawić masło do ciała z Nacomi. Pojemność masła nie jest jakaś super zadowalająca szczególnie gdy jesteśmy w ciąży ale zdecydowały pozytywne opinie.
W ostatnim poście który możecie przeczytać TUTAJ - pisałam o zaletach peelingu skóry głowy. Mój peeling z Natura Siberica sięgnął dna więc kupiłam kolejny bo akurat tylko taki mają w ofercie.
W sierpniu czeka mnie wesele więc postanowiłam zaszaleć i kupiłam rzęsy z Ardell - Demi Wispies - zobaczę czy finalnie w nich wystąpię czy nie będę wyglądać zbyt teatralnie.
Potrzebowałam nowego peelingu do twarzy i pani poleciła mi ten - zobaczymy czy się sprawdzi, jeszcze go nie testowałam.
Nie byłabym sobą gdyby wśród zakupów nie pojawiło się coś do paznokci - tym razem był to pyłek z Neo Nail i lakier Semilac kolor "Pink Marshmallow" nr 128.
I to tyle z moich oszczędnych zakupów kosmetycznych :)
Dajcie znać czy testowałyście któryś z tych produktów i co o nich sądzicie?
Znacie "Drogerię Pigment" w Krakowie?
Miałam do kupienia prezent imieninowy a skończyło się na prezencie i masie innych kosmetyków. Tak jest zawsze, ilekroć przekraczam próg "Drogerii Pigment" w Krakowie a właściwie jej drugiej fili "Drogerii Jaśmin".
To co kupiłam na prezent oraz reszta moich szalonych zakupów znajduje się poniżej.
Na prezent postanowiłam wybrać hitowe mydełko z firmy YOPE o zapachu wanilii z cynamonem, dla siebie zgarnęłam próbkę z imbirem i drzewem sandałowym. Ponieważ solenizantka jest w ciąży postanowiłam jej sprawić masło do ciała z Nacomi. Pojemność masła nie jest jakaś super zadowalająca szczególnie gdy jesteśmy w ciąży ale zdecydowały pozytywne opinie.
W ostatnim poście który możecie przeczytać TUTAJ - pisałam o zaletach peelingu skóry głowy. Mój peeling z Natura Siberica sięgnął dna więc kupiłam kolejny bo akurat tylko taki mają w ofercie.
W sierpniu czeka mnie wesele więc postanowiłam zaszaleć i kupiłam rzęsy z Ardell - Demi Wispies - zobaczę czy finalnie w nich wystąpię czy nie będę wyglądać zbyt teatralnie.
Potrzebowałam nowego peelingu do twarzy i pani poleciła mi ten - zobaczymy czy się sprawdzi, jeszcze go nie testowałam.
Nie byłabym sobą gdyby wśród zakupów nie pojawiło się coś do paznokci - tym razem był to pyłek z Neo Nail i lakier Semilac kolor "Pink Marshmallow" nr 128.
I to tyle z moich oszczędnych zakupów kosmetycznych :)
Dajcie znać czy testowałyście któryś z tych produktów i co o nich sądzicie?
Znacie "Drogerię Pigment" w Krakowie?

Gratuluję zakupów :) Drogerię znam jedynie z zakupów koleżanki, bo osobiście trochę mam do niej daleko ;)
OdpowiedzUsuńTwój portfel na pewno sie cieszy z tego powodu 😊
UsuńA ja jestem tą koleżanką Bogusi :D
OdpowiedzUsuńTak,znam Drogerię Pigment,byłam kilka razy i właśnie wybieram się lada dzień na zakupy-aż się boję bo tam nie da się nie wydać dużych pieniążków :D
Mam pytanko,ile kosztują próbki Yope? Nie miałam pojęcia że można takie kupić :)
Ja ta próbkę dostałam gratis do zakupów.
Usuńaaaa rozumiem,dziękuję :*
UsuńTych konkretnych produktów niestety nie znam.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego używania :)
Za daleko mam do Krakowa. Może to i dobrze :)
OdpowiedzUsuń